Kraj Węgry

Stolica: Budapeszt
Waluta: forint węgierski (HUF), 1 HUF = 100 Filler
Wiza: wiza nie jest wymagana
Język: węgierski
Napięcie: 220 V
Powierzchnia: 93 030 km²
Ludność: 9 935 tys.

Balaton

Budapeszt

Kraj Zadunajski

Kraina winnic, wielowiekowej historii, źródeł termalnych i cudownego Lasu Bakońskiego.

Informacje ogólne

Kraj Zadunajski dzielący się na część północną i południową uchodzi za najbardziej słoneczny region Węgier, w którym wytwarza się wspaniałe wina, a jednym ze źródeł dochodu stała się w ostatnich latach turystyka. Globtroterzy odwiedzający ten malowniczy zakątek mogą spodziewać się nie tylko pięknej pogody, ale również kąpielisk termalnych, ciekawych jezior, miejsc związanych z historią oraz cudu natury w postaci Lasu Bakońskiego. Dzięki podziałowi na dwie odmienne części, północną i południową, Kraj Zadunajski jest atrakcyjny pod względem przyrodniczym, a w zróżnicowanym krajobrazie można wypatrzyć malownicze miasteczka, zadbane wioski, zamki i pałace przypominające o długiej historii, sławne opactwa oraz mnóstwo zakątków nadających się do uprawiania turystyki aktywnej. Chociaż większość wczasowiczów w okresie letnim stacjonuje nad wakacyjnym Balatonem będącym turystycznym sercem krainy i odrębnym regionem, bardzo często wybierają się oni na zwiedzanie okolicznych terenów tworzących właśnie rozległy Kraj Zadunajski.

Jeden z głównych regionów geograficznych Węgier obejmuje tereny leżące na zachód od południowego odcinka Dunaju, między Małą Niziną Węgierską oraz przedgórzem Alp, otaczając jednocześnie jezioro Balaton. Północną granicę Kraju Zadunajskiego wyznacza Słowacja, zachodnią Austria i Słowenia, natomiast na południu rozpościerają się tereny Chorwacji. Zachodnia granica zaś na terenie Węgier sąsiaduje z Wielką Niziną Węgierską i Węgrami Środkowymi. Krajobraz tej części kraju różni się nieco od pozostałych regionów Węgier i rozdzielony jest na dwie części wzdłuż osi jeziora Balaton, gdzie przebiega uskok tektoniczny. W jego południowej część można trafić na wzgórza z zagajnikami, nadrzeczne doliny i jary, natomiast północną ozdabiają wulkaniczne pagórki nad Balatonem przechodzące w porośnięte lasem wzgórza Lasu Bakońskiego i płaską Małą Nizinę Węgierską.

Tresc opisow dostarczana przez merlinx.

Historia regionu związana jest głównie z poszczególnymi ośrodkami, które przez stulecia były bastionami i chroniły kraj przed najazdami z zewnątrz. I tak za czasów Rzymian zbudowano wiele świątyń, amfiteatrów, akweduktów i term, w średniowieczu powstały wspaniałe opactwa związane z centrum duchowym w Peczu i tam w roku 1367 zbudowano pierwszy węgierski uniwersytet. Miasto Szekesfehervar było pierwszą siedzibą władców węgierskich, z kolei w Veszprem znajdowało się pierwsze biskupstwo. W historii Kraju Zadunajskiego nie sposób pominąć też dwóch miejscowości – Mohacz i Szigetvar, w których w XVI wieku po heroicznych walkach węgierskie oręże uległo naporowi tureckiemu, o czym przypomina dawny meczet w Peczu.

Właśnie stolicą Kraju Zadunajskiego jest miasto Pecz i tam należy szukać śladów wielowiekowej historii oraz kolorytu wskazującego na czasy rzymskie i tureckie. Dzięki zapoczątkowanej przez Turków uprawie migdałów i fig w wielu miejscach można wyczuć śródziemnomorską atmosferę, którą oprócz dziesiątek studentów kształcących się na kilku uniwersytetach doceniają także turyści. Pecz zalicza się do jednego z najbardziej urokliwych miast Węgier i ze względu na kilka elementów porównywany bywa do Wiednia. W II w. n.e. mieszkających tam Celtów podbili Rzymianie zakładając swoją kolonię Sopianae, utrzymującą ścisły związek z Italią. Późniejszymi zarządcami tych terenów byli Hunowie, Ostrogoci, Longobardowie i Awarowie, a więc zupełnie inne plemiona niż w pozostałej części dzisiejszych Węgier. Król Stefan Święty w 1009 r. założył pierwsze biskupstwo, natomiast w XIV wieku ojciec królowej Jadwigi, Ludwik Wielki, zbudował pierwszy uniwersytet na Węgrzech. Sytuacja miasta zmieniła się diametralnie po bitwie pod Mohaczem w 1526 r., kiedy sprowadzili się tam Turcy i zbudowali meczety, bazar, łaźnie, zajazdy i mauzolea świętych. Po odejściu Turków za sprawą Habsburgów Pecz począł się odradzać, w XVIII stuleciu stał się wolnym miastem i wkroczył w erę industrializacji. Uroku zabytkowemu centrum nadają białe marmurowe placyki, przepiękne fontanny i rzeźby, jasne elewacje domów z barwnymi dachówkami i pełno kawiarenek zapraszających swoich gości zapachem parzonej kawy. Na rynku zwanym Szechenyi ter odbywają się często kolorowe jarmarki, święta wina i inne uroczystości organizowane w otoczeniu górującego nad placem kościoła parafialnego dżami Gazima Paszy, który mógłby być brany za meczet, gdyby nie krzyż na szczycie kopuły. Ponadto plac ozdobiony jest pomnikiem pogromcy Turków spod Belgradu – Janosa Hunyadyego, kolumną Trójcy Świętej oraz stylizowaną byczymi głowami fontanną Zsolany. Nad placem dominuje także gmach ratusza z wysoką wieżą zegarową oraz kilka innych budowli o znaczeniu sakralnym, historycznym i kulturalnym. Spacerując przyjemną ulicą Szepesy, odchodzącą od rynku w kierunku północnym, dochodzi się do alei muzeów – Kaptalan utca, gdzie na miłośników sztuki i historii czeka kilka placówek muzealnych i galerii, których nawet pobieżne zwiedzanie może zająć cały dzień. Ważnym zabytkiem wyróżniającym się w panoramie Peczu jest katedra św. Piotra z czterema wysokimi wieżami w narożnikach. Chociaż pierwotna świątynia stała w tym miejscu już w wieku XI, dzisiejszy budynek jest efektem XIX-wiecznej odbudowy z bogatym wnętrzem ozdobionym malowidłami wybitnych artystów. Następnie turyści chętnie przechadzają się koło pałacu biskupiego, pomnika Franciszka Liszta wykonanego z lśniącej blachy i kamiennego, XV-wiecznego barbakanu zbudowanego przez legendarnych pogromców Turków. Ciekawostką historyczną wartą odwiedzin jest Korsos Sirkamra, czyli rzymska krypta datowana na IV wiek, w której zobaczyć można barwne malowidła przedstawiające dzban i kielich na wino w otoczeniu winnych gron, aczkolwiek interesujący jest także grobowiec Peter-Pal Sirkamra z wizerunkami świętych Piotra i Pawła. Najokazalszym zabytkiem wczesnochrześcijańskim w mieście jest jednak Okereszteny Mauzoleum – niezwykle ciekawy, monumentalny grobowiec z VI w. składający się z górnej kaplicy i podziemnej krypty ozdobionej malowidłami o tematyce religijnej. Jeżeli komuś nie znudziła się sfera duchowa, powinien także obejrzeć unikatowe fragmenty późnorzymskiej nekropolii w postaci kaplicy i szczątków ponad setki grobowców wpisanych na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Pecz jest skarbnicą takich zabytków, gdzie podczas spaceru mija się chrześcijańskie świątynie, meczety, synagogi, tureckie łaźnie i pomniki świętych świadczące o wielowiekowej historii. A wszystko to przerywane co jakiś czas kawą lub ciepłym posiłkiem w którejś z przytulnych knajpek. Nie należy także zapominać o kilku innych ciekawych miejscach i wspiąć się na wzgórze z wieżą telewizyjną (restauracja, taras widokowy, winda) oraz zabrać małe dzieci do zoo lub skorzystać z kolejki dziecięcej prowadzącej do wesołego miasteczka Vidam Park. Będąc już w Peczu warto także zajrzeć do pobliskiego Orfu, gdzie znajduje się kilka jezior, ośrodki sportów wodnych, przystanie żaglówek i łódek, kąpieliska oraz rozbudowana baza turystyczna.

Kuchnia

Smak Węgier to prawdziwe wyzwanie dla turystycznego podniebienia, ponieważ z madziarską kuchnią kojarzona jest głównie papryka różnych odmian, czosnek, cebula i inne warzywa, które dojrzewają w kraju o łagodnym klimacie, żyznych glebach oraz dużej ilości wód i lasów. Ponadto sztuka kulinarna od wieków stała na bardzo wysokim poziomie, dzięki historycznemu wpływowi kuchni tureckiej i bałkańskiej z elementami francuskimi. Również potrawy przygotowywane przez dane ludy koczownicze Azji przetrwały do dziś. I tak: Turcy oprócz papryki sprowadzili ze swojego kraju bakłażany, migdały, figi i morele; Niemcom kuchnia węgierska zawdzięcza potrawy mączne; Słowacy pozostawili zamiłowanie do kwaśnej śmietany; natomiast Żydzi wprowadzili potrawy z ryb i gęsi. Chociaż węgierskie dania nie są zbyt dietetyczne, warto w czasie urlopu zaglądać do wystylizowanych restauracji oferujących smakowite kąski i nowe spojrzenie na stare smaki.

Na spacerze po miastach najlepiej rozglądać się za tradycyjnym typem restauracji (eterem, vendeglo), gdzie oferowane jest wszystko co węgierskie wraz z cygańską kapelą cigany zenekar. Warto także trafić do nie aż tak ekskluzywnych, ale niezwykle klimatycznych restauracji zwanych „czarda” (csarda) lub dawnej karczmy betyarcsarda, w której rządzi duch zbójnickich czasów. Nad brzegami wód królują najczęściej karczmy rybne halaszcsarda oferujące popularną, rybną polewką halaszle, natomiast w dużych miastach miejscowi stołują się w niedrogich jadłodajniach etkezde z charakterystycznymi obrusami i wąsatymi kelnerami. Na studentów i artystów można natknąć się w winiarniach borozo, z kolei wyborne wina pija się w luksusowych piwnicach pince. W upalny dzień najlepiej zajść do piwiarni sorozo, a w razie niewielkiego głodu odwiedzić naleśnikarnię palacsintazo.

Znając te wszystkie określenia można zanurzyć się w kulinarnym świecie papryki słodkiej, ostrej, kaloczańskiej, segedyńskiej, sproszkowanej, marynowanej, mielonej, suszonej, wędzonej, w postaci pasty i setkach innych odmian. Jedno z przysłów mówi, że gospodyni zanim przygotuje posiłek, stawia na stole słoik z papryką i zastanawia się, co do niej dodać. Na stołach króluje także dziczyzna, pasztet z gęsich wątróbek, gulasz, legendarne kiełbaski debreczyńskie, salami i wędliny z unikalnej rasy węgierskiej świni zwanej mangalicą.

Ogólnie w kuchni węgierskiej przeważają dnia mięsne – husetel, rybne – hal i potrawy z gotowanych warzyw – fozelek. Na ulicy można kupić kolbę kukurydzy z wody fott kukorica, pieczone kasztany gesztenye, smażone placki langos lub kiełbaski sult kolbasz. Na szybkie śniadanie reggeli pija się na Węgrzech mocną kawę, jada białego rogalika albo kanapkę z salami, powidłami lub pastą twarogową i papryką. Obiad ebed standardowo składa się z zupy, drugiego dania i deseru, natomiast dla zapracowanych Węgrów głównym posiłkiem jest wieczorna vacsora. Popularną przystawką (eloetel) podawaną do obiadów i nie tylko są np.: rantott gomba – smażone kapelusze pieczarek, zapiekanki z różnymi składnikami, piritott libamaj – smażona gęsia wątróbka, czy toltott paprika – faszerowana papryka. Podczas sytego obiadu w towarzystwie akompaniamentu muzycznego warto pochylić się nad daniem głównym w postaci schabowego (sertesborda), gulaszu wołowego (marhaporkolt, csikos tokany), zestawu mięs grillowanych (fatanyeros) lub piersi z indyka (pulykamell), chociaż jada się także wołowinę, cielęcinę, kurczaka, dziczyznę i różne gatunki ryb (karp, okoń, płoć, sandacz, sum, węgorz). Klasyczną potrawą, od której się nie ucieknie w trakcie podróżowania po Węgrzech jest leczo przygotowywane na tysiąc różnych sposobów.

Wybrane dania:

Majgomboccal – bulion z kluseczkami z wątróbki.

Gulyasleves – zupa gulaszowa.

Halaszle – zupa rybna.

Tresc opisow dostarczana przez merlinx.

Jokai bableves – zupa z warzywami, kawałkami mięsa i kiełbasy oraz śmietaną.

Debreceni kolbasz – kiełbaski debreczyńskie z wołowiny, wieprzowiny, papryki i czosnku.

Hortobagyi palacsinta – naleśniki z mięsem.

Langos – złociste placki drożdżowe ze śmietaną, czosnkiem, serem lub paprykową kiełbasą.

Belszin Budapest modra – polędwica wołowa w sosie z papryką i grzybami.

Obiady spożywa się raczej z małą ilością ziemniaków, które bardzo często zastępowane są ryżem i ulubionym przysmakiem Węgrów – kluseczkami, choć żaden posiłek nie może się obejść bez wszechobecnego chleba. Do egzotycznie wyglądających potraw dodaje się surówki z kapusty, papryki lub buraczków albo mieszankę rozmaitych warzyw w occie. Po obiedzie przychodzi czas na deser (desszert) i jest tutaj w czym wybierać. Serce każdego łasucha z pewnością podbiją węgierskie marcepany, lukrowany piernik w kształcie serca – mezeskalacs, naleśniki jadane na słodko z nadzieniem orzechowym i sosem czekoladowym oraz knedle serowe i strudle z nadzieniem wiśniowym bądź makowym. Pysznością jest także deser z biszkoptów nasączonych rumem z bakaliami i bitą śmietaną.

Gdy przychodzi wieczór miłośnicy mocnych trunków zacierają ręce. Węgry przez wieki były cenionym dostawcą aromatycznych win, dlatego uprawy winnej latorośli odgrywają w gospodarce kraju ważną rolę. Turyści z pewnością znają słynną markę „Tokaj”, zawdzięczającą swój słodki bukiet i smak wulkanicznej glebie, na której rosną winnice, u zbiegu rzek Bodrog i Cisy. Nie sposób wymienić wszystkich gatunków tokaju (najpopularniejsze to: Furmint, Samorodni, Aszu, Harselvelu), niemniej jest to marka symboliczna i takie właśnie trunki najlepiej kosztować w miejscowości Tokaj. Prywatni przedsiębiorcy zainwestowali w produkcję wina duże pieniądze, dlatego na terenie Węgier działa kilkadziesiąt regionów winiarskich zróżnicowanych pod względem mikroklimatu, gleby i uprawianych szczepów. Oprócz win z regionu Tokaji Borvidek, warto poszukać win z Egru, Badascony, Villany-Siklos, Szekszard, Mor czy Sopron. Przed wyborem warto zwrócić uwagę na etykietę, gdzie pojawia się dwuczłonowa nazwa, w której pierwszy wyraz oznacza miejsce pochodzenia wina, a drugi nazwę szczepu, przy czym przykładowo bikaver otrzymuje się z połączenia kilku gatunków winogron. Obok Tokaju cenionym winem jest Bycza Krew –Egri bikaver i warto dodać, że na Węgrzech rozpowszechnione jest picie tzw. szprycerów, czyli win rozcieńczonych w różnych proporcjach wodą sodową. W celu poszukiwania mniej znanych trunków warto odwiedzać piwnice winne znajdujące się w poszczególnych regionach lub też wziąć udział w winobraniu, które na Węgrzech jest traktowane jak sztuka i wielopokoleniowa tradycja. Wśród białych win królują wytrawne chardonnay i riesling, półwytrawne zoldszilvani, harslevelu i szurkebarat, półsłodkie tramini oraz aromatyczne muskotaly. Natomiast do najlepszych szczepów win czerwonych zalicza się wytrawne kekfrankos, burgundi, pinot noir, cabernet i oporto oraz półwytrawny merlot.

Miłośnicy mocniejszych trunków natomiast, mogą zamówić w restauracji dobrą palinkę, czyli wódkę owocową różnych receptur, śliwowicę, gruszkówkę czy ziołowy likier Unicum, wytwarzany na bazie piołunu i oferowany w charakterystycznych kulistych butelkach z czerwonym krzyżykiem na etykiecie. W upalne dni z kolei najlepiej złagodzić pragnienie zimnym piwem Sopron, Dreher czy takim gatunkiem jak kobanyai lub arany aszok.

Obyczaje

Obyczaje Węgrów nie odbiegają specjalnie od powszechnie przyjętych w Europie, niemniej można wyczuć kilka różnic przy pierwszym kontakcie z tymi przemiłymi ludźmi. Warto pamiętać, że są oni wyczuleni na brak kontaktu wzrokowego chociażby przy wznoszeniu toastów, a oznaką szacunku jest patrzenie prosto w oczy w trakcie rozmowy. Dlatego też nie bezzasadne jest powiedzenie: „Polak, Węgier, dwa bratanki, i do bitki i do szklanki”, które związane jest z ponadtysięcznymi kontaktami między Polakami i Węgrami, mającymi głównie podłoże historyczne i mentalne, gdyż obydwa narody należą do krewkich, ceniących swobodę, walecznych i romantycznych. Narodową dumą Węgrów są winnice, muzyka i kuchnia, dlatego na te aspekty warto zwracać uwagę podczas zwiedzania poszczególnych regionów.

Chociaż połowa Węgrów deklaruje religię katolicką, część społeczeństwa na skutek zawirowań dziejowych pozostaje laicka, a przywiązanie do konkretnego wyznania nie jest tak silne jak w innych krajach. Dla obcokrajowców z pewnością ciekawy jest będący elementem kultury język węgierski, który nadaje jej pewnego rodzaju obcości i egzotyki dla reszty świata, tak jak inne języki z tej samej grupy: fiński, estoński czy lapoński. Węgrów czasami trudno jest zrozumieć jak mówią w innym języku, więc często wiele spraw załatwia się po prostu „na migi”. Przy powitaniach obowiązuje uścisk dłoni, panie mogą usłyszeć żelazne powiedzenie „całuję rączki” („csókolom”) i należy pamiętać, że Węgrzy przedstawiają się podając najpierw nazwisko, a później imię.

Warto przynajmniej pobieżnie zapoznać się z węgierską sztuką ludową i tradycjami, które przeżywają swój renesans. Mieszkańcy miast coraz częściej odwiedzają wiejskie skanseny i uczestniczą w ludowych zabawach. Każdy z regionów ma zakorzenione jakieś tradycje, i tak w regionie nizinnym dominuje pierwiastek pasterski, sztuka rzeźbienia w drewnie i rogu, a misternie wykonane laski pasterskie, fajki, solniczki, baty, bukłaki i ceramika trafiają często do muzeów. W regionie wyżynnym można spotkać barwnie ubrane wieśniaczki oraz malowane meble, w których specjalizują się mężczyźni, natomiast region zadunajski charakteryzuje się misternie wykonanymi tkaninami o drobnych ornamentach oraz bogato zdobionymi strojami. Najhuczniej z kolei obchodzone są takie święta jak: Zielone Świątki, dzień patrona Węgier św. Stefana, dzień św. Andrzeja, Wigilia i Boże Narodzenie oraz większość świąt, które przykładowo pokrywają się z polskim kalendarzem. Ważne są także święta państwowe, takie jak Rocznica Wiosny Ludów obchodzona 15 marca czy Dzień Republiki przypadający na 23 października.

Tresc opisow dostarczana przez merlinx.

Przed wejściem do niektórych świątyń osoby pilnujące porządku mogą poprosić o zakrycie ramion i dekoltu, aczkolwiek powszechnie akceptowany jest strój codzienny, wiec nawet w restauracjach ekskluzywnych hoteli czy na spotkaniach biznesowych rzadko pojawiają się ludzie w garniturach. Wyjątkiem może być budapesztańska opera, w której wymagany jest strój wieczorowy.

Niezwykle popularnym miejscem są kawiarnie, gdyż Węgrzy uwielbiają spotykać się i gawędzić z przyjaciółmi przy pysznej kawie i zajadać się ciastkami, a tradycja parzenia tego aromatycznego napoju sięga czasów tureckich i jest pieczołowicie celebrowana. Mieszkańców dużych miast można również spotkać na spożywaniu posiłków w restauracyjnych ogródkach. W tańszych lokalach przyjęła się zasada dosiadania do innych osób przy stole w porze lunchu, gdy nie ma miejsca, więc jeśli ktoś nie chce siedzieć z nieproszonym gościem powinien wcześniej zarezerwować stolik tylko dla siebie. W niektórych restauracjach opłata za obsługę wliczona jest do rachunku i powinna stanowić osobną pozycję na rachunku. Jeśli jej nie ma, kelnerowi przyjęło się zostawiać napiwek wysokości 10% wartości zamówienia.

Aktywny wypoczynek

Węgrzy uwielbiają wypoczynek na świeżym powietrzu, dlatego z pomysłem na aktywne spędzenie wolnego czasu nie powinno być problemu. W każdej chwili można wybrać się na wycieczkę rowerową, cały kraj idealnie nadaje się do uprawiania turystyki konnej, natomiast w niemalże każdym mieście turystycznym znajdują się baseny termalne i kąpieliska lecznicze (w całym kraju jest ich ponad 300). Ponadto wspaniałe baseny wyposażone są w zjeżdżalnie, strumienie wody, jacuzzi, sztuczne fale i mnóstwo innych ciekawostek umilających zabawę dorosłym i dzieciom. Warto także wziąć udział w spływie kajakowym – idealnie do tego nadaje się Dunaj, Cisa i Keresz, chociaż w każdym zakątku można znaleźć jakiś zalew czy jezioro nadające się do uprawiania sportów wodnych. Popularne są także rozmaite formy wędkarstwa. W lecie mnóstwo turystów wybiera się na wędrówki po górach i parkach narodowych, a dla piechurów przygotowano ponad 11 tys. km tras. Poza tym turyści, którzy chcą poczuć moc adrenaliny w wielu miejscach mogą pojeździć off-roadowo na quadach, poszybować na paralotniach, polatać balonami, poskakać na bungee czy uprawiać zjazdy rowerowe downhill.

Kraina Zadunajska oferuje turystom cały wachlarz aktywnego spędzania wolnego czasu, w zależności od tego, w którym jej zakątku spędzają wakacje. Bogatą ofertą SPA i welness dysponują kąpieliska termalne w poszczególnych miejscowościach, na wspaniałe szlaki piesze, rowerowe i konne mogą liczyć turyści przebywający w Lesie Bakońskim i okolicach, natomiast na miłośników pływania kajakami czekają kanały w Lesie Gemenc.

Najczęściej Zadawane Pytania

Kiedy warto pojechać do Kraju Zadunajskiego?
Węgry leżą w strefie umiarkowanej, co oznacza, że są kierunkiem całorocznym, niemniej typowy sezon turystyczny trwa od weekendu majowego do końca września, ze szczytem w lipcu i sierpniu, kiedy temperatura powietrza przekracza 25°C. Urlop najlepiej zaplanować w zależności od zainteresowań i celu podróży. Warto pamiętać, że we wrześniu odbywają się winobrania i festyny związane z winiarstwem, a zabytki najkorzystniej prezentują się wiosną i jesienią. Z racji tego, że Węgry są znane w Europie z kąpielisk termalnych, w gorących źródłach można wypoczywać o każdej porze roku, nawet zimą, która w całym kraju jest mroźna i wietrzna z niewielką ilością opadów śniegu.

Wśród rozrywkowych imprez wyróżniają się festiwale i fiesty w Szekszard – Święto Wina (VI), Naddunajski Festiwal Folkloru (VII), wielkie winobranie z koncertami i degustacjami do białego rana. Pecz zaprasza na Międzynarodowy Festiwal Muzyczny (VI), Festiwal Sztuki (VII-VIII), barwną imprezę z jarmarkami ulicznymi i fiestami wina – Dni Peczu (VIII), Europejski Festiwal Pieśni Dionizyjskich (IX) i święto latorośli i wina „Szolo es Bor Unnepe” (IX), gdy przednia zabawa nie zna granic. Bogaty w wydarzenia jest Kaposvar (wiosenny i letni festiwal, międzynarodowe zawody jeździeckie i wielka fiesta sztuki pod koniec maja), a także Szekesfehervar (Festiwal Sztuki Nowoczesnej – V, Dni Królewskie – VIII i wielki jarmark – IX). Ponadto każde z turystycznych miasteczek ożywa w okresie letnim za sprawą regionalnych świąt, więc zupełnie przypadkowo można znaleźć się w centrum imprezy trwającej przez całą noc.

Jaka waluta obowiązuje na Węgrzech i jakie są orientacyjne ceny?
Na Węgrzech jednostką monetarną jest forint węgierski (HUF), 1 HUF = 100 Filler. Ceny bywają niestabilne, dlatego kształtują się na nieco wyższym lub porównywalnym poziomie niż w Polsce. Większość hoteli oferuje zniżki za rezerwacje z odpowiednim wyprzedzeniem oraz na weekendowe pobyty. Poza sezonem w większości regionów turystycznych pobyt jest znacznie tańszy. W wielu miejscach można płacić euro, a rachunek reguluje się według obowiązującego kursu.

Gdzie i jakie pamiątki kupić na Węgrzech?
Nie sposób wrócić z Węgier bez kilku drobiazgów, które dumnie wzbogacą podróżniczą kolekcję. Tradycyjne pamiątki najlepiej kupować w rodzinnych sklepach, których pełno jest na zabytkowych starówkach. Na Węgrzech nie brakuje również pchlich targów, na których kupuje się przeważnie różnego rodzaju błyskotki, wyroby rękodzielnicze i delikatesowe. Zakupy można także robić w centrach handlowych o nazwie „plaza”, aczkolwiek ciężko znaleźć tam wyszukane pamiątki. Turyści najczęściej rozglądają się ze takimi dobrami narodowymi jak: papryka, której odmian nie sposób zliczyć, węgierskimi alkoholami (koniecznie Tokaj, wina musujące, likier ziołowy Unicum i palinka) oraz gęsimi wątróbkami („libamaj”) i salami. Serce każdego turysty podbijają także marcepany i marcepanowe figurki oraz lukrowane pierniki w kształcie serca. Typowo węgierską pamiątką jest także porcelana Zsolany i Herend oraz ręcznie wykonane tekstylia ze sklepów sztuki ludowej. Piękne są węgierskie hafty misternie wykonane na sukienkach, obrusach i poszewkach. Uroczym prezentem może być jakiś element pasterskiego życia, np.: kociołek do gulaszu lub ozdoba z rogu.

Jaki czas obowiązuje na Węgrzech?
Na Węgrzech obowiązuje taki sam czas jak w Polsce.

Jak poruszać się po Kraju Zadunajskim?
Z racji tego, że Węgry nie są krajem zbyt rozległym, przemieszczanie nie stanowi większego problemu. Gęsta sieć komunikacji publicznej sprawia, że podróżuje się szybko i przyjemnie, a ceny biletów nie należą do wysokich. Centrum komunikacyjnym jest Budapeszt, od którego odchodzi najwięcej linii kolejowych w kierunku największych miast, będących również ważnymi węzłami kolejowymi (Gyor, Sopron, Debreczyn, Kecskemet, Pecz, Komarna, Eger, Miszkolc, Balaton). Po kraju kursują szybkie pociągi InterCity, ekspresy, pośpieszne i osobowe, a kolej najlepiej wybierać na dłuższych trasach. Równie sprawnie działa komunikacja autobusowa, często luksusowe autobusy dojeżdżają nawet do niewielkich miejscowości, chociaż zdarzają się także autobusy rodzimej produkcji w nienajlepszym stanie, zatłoczone podczas weekendów.

Tresc opisow dostarczana przez merlinx.

Na ogół na Węgrzech drogi mają dobrą powierzchnię i są dobrze oznakowane. Główne drogi krajowe rozchodzą się promieniście od Budapesztu, a za przejazd autostradowymi odcinkami należy uiścić odpowiednią opłatę w formie winietek (matrica), które można nabyć na granicy i stacjach benzynowych oraz przez internet. Autostradami bez problemu można przejechać ze wschodu na zachód i z północy na południe kraju. Żeby wypożyczyć samochód trzeba mieć ukończone 21 lat i posiadać prawo jazdy co najmniej od roku. (Głównym szlakiem komunikacyjnym Węgier jest również Dunaj, po którym krajowa i międzynarodowa flota pływa m.in. z Budapesztu przez Bratysławę do Wiednia. Po rzece pływają także statki wycieczkowe do poszczególnych atrakcji).

Z podróżowaniem po Kraju Zadunajskim nie ma większych problemów, należy jedynie pamiętać, że na niektórych odcinkach Dunaju nie ma przepraw mostowych. Do najmniejszych miejscowości można dostać się z dużych miast w poszczególnych zakątkach, niemniej działa, ale słabo rozwinięta jest tam komunikacja kolejowa. Większość atrakcji w południowej części regionu skupia się między wzgórzami Mecsek a rzeką Drawą na terenie regionu Baranya i tam komunikacja publiczna rozbudowana na potrzeby turystyczne działa sprawnie. Głównym węzłem komunikacyjnym na południu krainy jest Pecz dysponujący największą ilością połączeń z Budapesztem, Szekesfehervarem i Segedynem oraz poszczególnymi miejscami związanymi z turystyką (Harkany, Siklos, Orfu, Abaliget, Balaton). W północnej części regionu ważny pod względem komunikacji jest także Szekesfehervar mający częste połączenia z Budapesztem, Veszprem, Balatonem i okolicznymi atrakcjami. Region przecinają dwie autostrady prowadzące z Budapesztu przez Balaton do granicy z Chorwacją, na południe do Peczu oraz na północny-zachód przez Gyor do Bratysławy i Wiednia. Warto pamiętać, że autostrada prowadząca nad Balaton w okresie letnim, szczególnie w czasie weekendów, może być bardzo zatłoczona i należy liczyć się korkami.

Jakie ograniczenia celne są na Węgrzech?
Restrykcje celne nie odbiegają od ogólnie przyjętych w UE, co oznacza w praktyce, że rzeczy osobiste i sprzęt na własny użytek nie podlega ograniczeniom celnym. W przypadku towarów można wwozić i wywozić do 800 szt. papierosów, 400 szt. cygaretek, 200 szt. cygar, 1 kg. tytoniu, 10 l spirytusu, 20 l mocniejszego alkoholu, 90 l wina i 110 l piwa.

Jakie dokumenty potrzebne są w razie konieczności skorzystania ze służby zdrowia na Węgrzech?
W nagłych przypadkach turyści z Polski objęci są bezpłatną podstawową opieką medyczną. Opłaca się jednak wykupić polisę ubezpieczenia podróżnego, która w razie potrzeby umożliwi pokrycie kosztów bardziej zaawansowanego leczenia i transportu medycznego. Polisy polskich ubezpieczycieli są honorowane i należy posiadać przy sobie dokładne informacje dotyczące zakresu ubezpieczenia. Jeżeli posiadamy ubezpieczenie prywatne należy zapoznać się z jego warunkami, gdyż w większości przypadków ubezpieczeniem objęte są koszty leczenia powyżej pewnych kwot, które należy samemu opłacić. W takim przypadku należy zachować oryginały faktur, rachunki, recepty z pieczątką i podpisem lekarza. Przed wyjazdem za granicę dobrze jest jednak w oddziale wojewódzkiego NFZ złożyć wniosek o wydanie Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego, która jest dowodem posiadania takiego ubezpieczenia. Warto także pamiętać, że EKUZ nie zapewnia pokrycia kosztów specjalistycznego transportu medycznego do Polski, dlatego wskazane jest wykupienie dodatkowego prywatnego ubezpieczenia. Wizyty u lekarzy są wówczas bezpłatne pod warunkiem podpisania przez lekarza umowy z Zakładem Ubezpieczeń Zdrowotnych, o czym należy się upewnić przed skorzystaniem z porady. Więcej informacji na stronie: www.nfz.gov.pl

Ze względu na inną florę bakteryjną należy starannie wybierać restauracje lub jadać w hotelach i przestrzegać podstawowych zasad higieny. Turyści powinni pić wyłącznie wodę butelkowaną, ewentualnie gotowaną co najmniej 10 min. Szczepienia ochronne nie są wymagane, nie ma taż zagrożenia sanitarno-epidemiologicznego, ale przed wyjazdem warto sprawdzić czy nie są zalecane sezonowo i profilaktycznie zaszczepić się przed wskazanymi chorobami. Poszczególne zalecenia sanitarne pozwalające uniknąć zachorowania na różne choroby dostępne są na stronie internetowej Państwowej Inspekcji Sanitarnej: www.pis.gov.pl

Ważne informacje MSZ

Dokumentem uprawniającym do wjazdu i wyjazdu z Węgier tak jak i innych krajów Unii Europejskiej jest dowód osobisty lub paszport, jednak podróżując autokarem czy samochodem przed wyjazdem należy się upewnić czy trasa nie przebiega przez kraje, gdzie wymagany jest paszport. Na terenie Węgier bez wizy można przebywać 90 dni w ciągu 6 miesięcy, a okres ważności paszportu nie może być krótszy niż dozwolony czas pobytu.

Szczegółowe i aktualne informacje można znaleźć na stronie MSZ: www.msz.gov.pl lub na stronie ambasady polskiej w Budapeszcie  www.budapeszt.msz.gov.pl

Ambasada Rzeczypospolitej Polskiej w Republice Węgierskiej
Węgry, Budapeszt, Varosligeti fasor 16, 1068
Tel.: +36 20 4729502 Tel. dyżurny: +36 1 4138200 Faks: +36 1 3511722
budapeszt.amb.sekretariat@msz.gov.pl
www.budapeszt.msz.gov.pl

Tresc opisow dostarczana przez merlinx.

Instytut Polski w Budapeszcie
Węgry, Budapeszt, Nagymezo u.15, 1065
Tel.: +36 1 5054660 Faks: +36 1 3310341
budapeszt.ip.sekretariat@msz.gov.pl
www.lengyelintezet.hu

Konsulat Honorowy Rzeczypospolitej Polskiej w Segedynie
Węgry, Segedyn, Rákoczi tér 1. (siedziba Urzędu Marszałkowskiego Województwa Csongrád), 6741
Tel.: +36 70 313 94 84 Faks: +36 62 420 080
konsulszeged@gmail.com
www.szegedkonzul.hu

Wycieczki Fakultatywne

Szekszard – w zabytkowych miastach o winiarskich tradycjach zawsze panuje sielankowa atmosfera udzielająca się zwiedzającym. Tak jest właśnie w Szekszard znanym z kilku festiwali wina promujących takie trunki jak „szekszardi kekfrankos” i „bikaver barrique”. Wzgórza wokół miasta zamieszkiwane były przez plemiona Awarów, Celtów i Rzymian, już w XI wieku stał tam zamek odwiedzany przez króla Bela I, natomiast pod rządami Turków miasto podupadło i straciło na znaczeniu. Sytuacja zmieniła się w wieku XVIII, kiedy przybyli osadnicy ze Szwabii i odbudowali winnice będące siłą napędową tamtejszej gospodarki. W mieście nie brakuje zabytkowych świątyń, pomników, ekspozycji muzealnych, a zwiedzaniu nieustannie towarzyszą wizyty w prywatnych tłoczniach i piwniczkach, w których można spróbować wyśmienitych win (szczególnie w dzielnicy Felsovaros). Warto także wspiąć się na okoliczne wzgórze, by z punktu widokowego Kilato spojrzeć na panoramę miasta oraz pobliskie wioski.

Las Gemenc – wspaniała propozycja dla miłośników przyrody i aktywnego spędzania wolnego czasu. Między Szekszard a Baja znajduje się niezwykle malownicza kraina pełna lasów, starorzeczy i labiryntu kanałów, słynąca z obfitości dzikiej zwierzyny i unikalnych gatunków roślin. Turyści na terenie parku mogą zwiedzić interesującą wystawę poświęconą regionowi w miejscowości Baranyfok, zaliczyć przejażdżkę kolejką wąskotorową oraz wyruszyć w rejs statkiem spacerowym lub kajakiem po plątaninie kanałów rzecznych.

Mohacz – miasteczko z bałkańską atmosferą związane jest przede wszystkim z historyczną bitwą i narodową klęską, którą Węgry przypłaciły turecką niewolą. Słabo zorganizowana armia węgierska uległa w 1526 r. trzykrotnie liczebniejszej armii tureckiej, o czym przypomina park z fontanną w kształcie złamanej róży symbolizującej starcie. Ponadto w mieście można zwiedzić kilka zabytkowych świątyń i muzeum regionalne oraz przespacerować się promenadą prowadzącą nad przepiękny w tym miejscu Dunaj. W Mohaczu turyści pojawiają się najczęściej pod koniec karnawału Buso, kiedy ulice zamieniają się w arenę imprez pełnych przebierańców, hałaśliwych korowodów i kolorowych straganów.

Szigetvar – jeszcze jedno miejsce, które w historii Węgier odegrało bardzo ważną rolę i zasłynęło z heroicznej obrony walecznych żołnierzy wobec tureckiej nawały. W roku 1566 sułtan Sulejman I podążający na Wiedeń napotkał opór twierdzy Szigetvar, którą dowodził osławiony kapitan Miklos Zrinyi. Dramatyczna obrona trwająca około miesiąca zakończyła się samobójczym rzuceniem garstki obrońców na potężnego wroga i waleczną śmiercią narodowych bohaterów. Największą atrakcją nieco sennego miasta jest słynny zamek, którego popękane mury z kilkoma basztami strzegą meczetu sułtana Sulejmana z arabskimi napisami oraz muzeum z ekspozycją dotyczącą legendarnej bitwy. Miłośnicy historii powinni także zainteresować się Parkiem Przyjaźni Węgiersko-Tureckiej – miejscem pamięci położonym za miastem w miejscu, gdzie podczas bitwy stał namiot sułtana. Na niecodzienny obiekt składają się monumentalne rzeźby oraz turecka studnia.

Szekesfehervar – duże i jedno z najstarszych miast w kraju powinni zwiedzić turyści zainteresowani historią, architekturą i spacerami wyłączonymi z ruchu brukowanymi uliczkami Starego Miasta. Przed zwiedzaniem warto sięgnąć do wielowiekowej historii związanej z postacią księcia Gejzy, który założył miasto w 972 r. oraz jego syna – św. Stefana, będącego inicjatorem budowy pierwszej bazyliki na Węgrzech. Wkrótce Szekesfehervar stał się siedzibą królewską, w której koronowano niemalże wszystkich węgierskich królów. Podczas tureckiej niewoli w XVI stuleciu miejscowość wyludniła się, by dwa wieki później zyskać barokowe śródmieście za sprawą rządów austriackich Habsburgów. Najwięcej turystów można spotkać w zabytkowej dzielnicy staromiejskiej, do której prowadzi spacerowy deptak Ferenca Liszta. Obszerny plac Ratuszowy ozdabia budynek ratusza, a uwagę spacerujących przykuwa między innymi: pomnik w kształcie królewskiego jabłka – Orszagalma, katedra św. Stefana z grobowcem króla Beli III oraz szereg pięknych kamienic i pałac biskupi uważany za jeden z najładniejszych późnobarokowych budynków na Węgrzech. W miejscu, gdzie powstało pierwotne miasto, znajduje się plac Koronacyjny, do którego przylega „ogród ruin”, czyli fragmenty murów miejskich, szczątki fundamentów i kolumn pozostałych po bazylice królewskiej i średniowiecznym mieście Alba Regia. Świątynia, w której koronowano królów została zniszczona na początku XVII wieku, niemniej symboliczne miejsce jest przez Węgrów otoczone kultem i historyczną czcią. Ponadto w Szekesfehervar można zobaczyć kilka innych świątyń, ciekawą kolekcję lalek z różnych epok zaprezentowaną przez placówkę Fehervari Babahaz i Muzeum Króla Stefana Świętego, robiąc sobie przerwę co jakiś czas w którymś z kawiarnianych ogródków. W trakcie zwiedzania warto jeszcze zahaczyć o wschodnie przedmieścia, gdzie znajduje się Bory-var – baśniowy zameczek będący XX-wieczną mieszaniną różnych stylów architektonicznych.

Tac – w pobliżu Szekesfehervar i niewielkiej wioski Tac znajduje się największy na Węgrzech teren wykopalisk archeologicznych. Na turystów czeka tam ciekawie zorganizowany park historyczny z oznakowaną trasą prowadzącą do ruin rzymskiego miasta Gorsium, którego istnienie datowane jest na I-IV w. n.e. Spacerując między pozostałościami kolumn i fundamentami antycznego miasta można przenieść się kilkanaście wieków wstecz i zapoznać z bardzo długą historią w Gorsium Muzeum.

Las Bakoński – pasmo gór wulkanicznych rozciągające się na północ od jeziora Balaton usiane jest nie tylko wspaniałymi winnicami, ale również oferuje turystom mnóstwo ciekawych miejsc wartych odwiedzenia na wycieczkach fakultatywnych. Przepiękny krajobraz Las Bakoński zawdzięcza formom skalnym, powstałym przez zjawiska krasowe polegające na rozpuszczaniu skał przez wody powierzchniowe i podziemne. Romantycy porównują tajemnicze lasy z angielskim Sherwood i opowiadają różne legendy dotyczące XVIII-wiecznych rozbójników okradających bogaczy. Odpowiednikiem Robin Hooda czy Janosika miał być niejaki Joska Savanyu mieszkający w Nemesvamos. Z racji tego, że w XVIII wieku osiedlili się tam Saksończycy, wiele wiosek ma dzisiaj niemiecki charakter i wygląd. Największą atrakcją są tam szlaki górskie wiodące właśnie przez te miejscowości oraz pośród niesamowitych formacji skalnych w okolicach przykładowo Bakonybel i Noszlop. Na turystów czekają także tajemnicze jaskinie wokół Bakonyszentlaszlo i w Tapolicy oraz kilka interesujących miejscowości słynących z pojedynczych zabytków i atrakcji. Warto na przykład zwiedzić Muzeum Kryształów i Muzeum Górnictwa w Ajka, podążyć szlakami górskimi do zabytkowego opactwa benedyktyńskiego nieopodal wioski Bakonybel, zobaczyć fundamenty rzymskiej willi, szczątki ceramiki i piękny kościół w Liter lub sfotografować doskonale zachowane XIX-wieczne chałupy w Magyarpolany. Przy okazji zwiedzania Lasu Bakońskiego można zdobyć niezbyt wymagający najwyższy szczyt Koris-hegey (704 m n.p.m.) i rozglądnąć się za wybornym białym winem w Bakonykoppany. Stolicą tego mini-regionu jest miasto Veszprem, które zasługuje na osobną uwagę.

Veszprem – położone na pięciu wzgórzach „miasto królowych” nazywane jest tak ze względu na okres średniowiecza i włości królewskich małżonek, które miały okazję wypoczywać w pięknych dworach. Wokół miasta znajdują się wioski słynące z wyrobu wina, a zwiedzając starówkę można podziwiać zabytki architektury gotyckiej i barokowej. Historia miasta sięga 900 r., kiedy na wzgórzu zamkowym osiedlili się Madziarzy i od słowa słowiańskiego „besprim” powstała nazwa Veszprem odnosząca się do określenia „niezwyciężony”. Do rozwoju miasta przyczyniła się katedra ufundowana przez królową Gizellę oraz okres rządów pierwszego biskupstwa. Czas świetności przypadł także na panowanie króla Macieja Korwina oraz na okres odrodzenia, kiedy na dobre zadomowili się tam wybitni humaniści i mecenasi sztuki, aczkolwiek zniszczenie w następnych stuleciach przyniosły najazdy tureckie i panowanie habsburskie. Veszprem odzyskało jednak dawny blask, oferując obecnie turystom mnóstwo atrakcji i zadbane miasto z malowniczą starówką. Na podłużnej górze zamkowej znajduje się większość zabytków, więc w trakcie zwiedzania nie trzeba pokonywać długich dystansów, chyba że ktoś zafunduje sobie kilkudniowy pobyt połączony ze zwiedzaniem Lasu Bakońskiego. Na wzgórze najlepiej dostać się od strony placu Staromiejskiego (Ovaros ter), który latem zamienia się w jeden wielki kawiarniany ogródek. Kiedyś był to plac targowy, natomiast obecnie przez bramę Bohaterów przechodzą turyści zmierzający pod białą Wieżę Ogniową zwieńczoną węgierskim herbem, koroną i kurantem wygrywającym melodie z czasów powstań narodowych. Zwiedzając starówkę mija się kościół Pijarów, pałac Arcybiskupi i najsłynniejszy zabytek, czyli kaplicę królowej Gizelli datowaną na XIII wiek. Warto przespacerować się brukowaną ulicą Var utca do samego końca, na niewielki placyk z kolumną morową Trójcy Świętej i dalej do najbardziej imponującej budowli w mieście – katedry św. Michała, której wieże kryte zielonymi hełmami widoczne są z każdego punktu w mieście. Chociaż mury świątyni po przebudowie pochodzą z początku XX wieku, ich historia sięga X wieku, kiedy król Stefan z małżonką Gizellą wznieśli okazałą bazylikę. Wewnątrz uwagę przyciągają ściany pokryte delikatnymi wzorami geometrycznymi oraz gotycka krypta ze szczątkami biskupów oraz relikwiarz królowej. Z historycznego punktu widzenia ważna jest także kaplica św. Jerzego, w której przed wiekami przechowywano głowę króla, o czym najlepiej dowiedzieć się w sąsiednim muzeum sztuki sakralnej. Warto jeszcze spojrzeć na panoramę miasta z tarasu widokowego i wrócić do śródmieścia, gdzie na ulicy Kossuth utca czekają sklepiki, knajpki i ładne XIX-wieczne kamienice. Veszprem oferuje znacznie więcej zabytków, ciekawych miejsc, muzeów i wydarzeń kulturalnych, więc jest idealnym miejscem na wyprawę dla turystów wypoczywających nad Balatonem.

Zirc – najwyżej położone miasto na Węgrzech jest nie tylko doskonałą bazą wypadową do zwiedzania Lasu Bakońskiego, ale oferuje turystom kilka ciekawostek. Najciekawszą atrakcją jest opactwo Cystersów, wokół którego skupia się szereg zabytków architektury sakralnej oraz muzea poświęcone przyrodzie i etnografii. Warto także zaznać chwilę spokoju w arboretum – pięknym ogrodzie wypełnionym setkami gatunków drzew i roślin.

Csesznek – główną atrakcją niewielkiej miejscowości są przepięknie położone, odrestaurowane ruiny XIII-wiecznego zamku, goszczące często zabawy historyczne, turnieje rycerskie i jarmarki średniowieczne.

Tapolca – urokliwe miasteczko z zabytkowym centrum, w którym na krótkiej wycieczce można zwiedzić szereg historycznych budynków, Muzeum Wina, park z posągami i Wzgórze Kościelne z barokowym kościołem i ruinami zamku. Turyści przyjeżdżają tam jednak ze względu na inną atrakcję, jaką jest Tavasbarlang – „jaskinia z jeziorem” powstała na skutek wypłukania skał przez gorące źródła. Na turystycznej trasie zwiedzający mogą podziwiać system kanałów, jeziorek oraz formy naciekowe i pofałdowane skały. Jak na jaskinię panuje tam wyjątkowo wysoka temperatura dochodząca do 24°C, a na odkrywców czeka dodatkowo przejażdżka łódkami po fascynujących podziemiach.

Nagyvazsony – atrakcją wioski położonej u stóp Lasu Bakońskiego są odbudowane ruiny zamku podarowanego przed wiekami przez króla Macieja Korwina swojemu ulubionemu dowódcy. Koniecznie trzeba wspiąć się na wysoką wieżę, by sfotografować przepiękną okolicę oraz wziąć udział w barwnych spektaklach historycznych i rozmaitych imprezach organizowanych dla turystów w okresie letnim.

Szlak Winny Villany-Siklos – między wzgórzami Mecsek a rzeką Drawą rozpościerają się porośnięte lasami i poprzecinane szlakami turystycznymi najwyższe wzniesienia Kraju Zadunajskiego skrywające wiele ciekawych miejsc i skarb regionu, jakim są wspaniałe winnice. W trakcie zwiedzania można trafić na pamiątki po Turkach, kąpieliska termalne, chorwackie wioski i winne piwniczki. Na szczególną uwagę zasługują dwa miasteczka. W Siklos można zwiedzić zamek wyglądający jak otoczony szańcami barokowy pałac, zabytkowe sanktuarium maryjne, pięknie odrestaurowany meczet oraz kilka ekspozycji poświęconych lokalnemu folklorowi. Drugim skarbem regionu jest Villany – miasteczko słynące z wyrobu wyśmienitych czerwonych win, których historia sięga nawet czasów Celtów i Rzymian. Najlepiej pojawić się tam podczas wrześniowego winobrania, by docenić wyjątkowy smak tamtejszych gron, a przy okazji dowiedzieć się czegoś więcej o produkcji tego wyśmienitego trunku w Muzeum Wina. Każdy koneser najlepszych węgierskich win powinien także odwiedzić zabytkowe piwniczki i tam rozejrzeć się za butelkami ze szlachetnym napojem.

Harkany – zgodnie z miejscowymi legendami okolice Harkany zaorał diabeł, a powstałe bruzdy zalał wodą siarkową, która jest bezcennym skarbem przyciągającym kuracjuszy ze wszystkich stron kraju. Uzdrowisko położone jest w cieniu łagodnych wzgórz pełnych winnic i oferuje turystom wielonarodowościowe restauracyjki, zielone tereny otoczone nowoczesną zabudową oraz kompleksy basenowe z wieloma atrakcjami dla dzieci i dorosłych. Po relaksie i wypoczynku warto przespacerować się po parku zdrojowym pełnym rzeźb, którego ozdobą jest amfiteatr organizujący w lecie masę rozrywkowych imprez.

Szombathely – jeżeli ktoś będzie miał okazję zwiedzać zachodnie rubieże Węgier przy granicy austriackiej, nie powinien ominąć tzw. krainy Vas i jej stolicy Szombathely, która przedstawia się jako najciekawsze miasto w tej części kraju. Rzymianie założyli w tym miejscu swoją osadę w roku 43 n.e. i właśnie tam przetrwało najwięcej rzymskich pamiątek na Węgrzech. Samo centrum zniszczone podczas II wojny światowej nie wzbudza co prawda większego entuzjazmu u turystów, więc najlepiej od razu zabrać się za zwiedzanie ruin rzymskich zwanych Romkert, znajdujących się na tyłach miejscowej katedry. Na terenie wykopalisk naukowcy odkryli pozostałości antycznego miasta Savaria, a zwiedzający mogą w wyobraźni odtworzyć wygląd miasta w czasach jego istnienia i takie budynki jak pałac cesarski, świątynia Merkurego, łaźnie czy warsztaty garncarskie. Warto także zajrzeć do muzeum eksponującego mozaiki podłogowe oraz rozmaite przedmioty codziennego użytku wydobyte z wykopalisk. Po zwiedzaniu warto dać odpocząć organizmowi w basenach termalnych znajdujących się na terenach rekreacyjnych Termal-furdo.

Dolina Kriszny – dosyć osobliwa i egzotyczna atrakcja w postaci miniaturowej krainy świątyń poświęconych hinduskiemu bogu Krisznie. Można tam zwiedzić zabudowania klasztorne, zjeść wegetariański obiad czy nawet przenocować w atmosferze unoszącego się mistycyzmu. W świątyni boga Kriszny można także pomedytować oraz przyjrzeć się tańcom i śpiewom prezentowanym przez mnichów. Aby poznać tajemnicę nietypowego miejsca należy udać się do miejscowości Somogyvamos.

Kraina Zselic – przepiękne tereny stworzone przez naturę składają się z zielonych pagórków i gęstych lasów skrywających jeziorka i miejscowości, do których nie dotarła masowa turystyka. Dla miłośników przyrody wyznaczono tam sieć szlaków pieszych i rowerowych, na których znajduje się ranczo łucznicze, ogromne pole golfowe, muzeum wytopu szkła oraz kąpieliska termalne. Z pewnością warto zajrzeć do miasta Koposvar znanego z prestiżowych gonitw konnych, eleganckich kamienic, parków i słynnego na Węgrzech teatru. Działa tam również całoroczne kąpielisko termalne i nastrojowe placówki muzealne. Można także zajrzeć do wioski Szenna, w której urządzono skansen pokazujący dzieciom i dorosłym jak wyglądało codzienne życie w wiosce z chałupami krytymi słomianym dachem.

Jezioro Velencei – na przedłużeniu Balatonu położone jest przepiękne jezioro, przy którym rozwinęła się przyjemna baza turystyczna. Miłośników dzikiej przyrody z pewnością zainteresuje ciekawe zjawisko w postaci pływających wysp stworzonych przez skupiska roślin wodnych oraz rezerwat dzikiego ptactwa. Amatorzy leniuchowania natomiast znajdą tam kameralną bazę noclegową w kilku niewielkich kurortach przyciągających letników piaszczystymi plażami, wypożyczalniami sprzętów wodnych, możliwością wędkowania i przytulnymi restauracjami. Nad jeziorem panuje spokojna atmosfera związana z rybackim charakterem miejscowości, w których najlepiej będą się czuły rodziny z małymi dziećmi i miłośnicy romantycznych spacerów.

Tresc opisow dostarczana przez merlinx.

Kąpieliska termalne Kraju Zadunajskiego – kraina zachodniej części Węgier oferuje turystom nowoczesne kąpieliska termalne, centra SPA i niekończącą się rozrywkę. Oprócz Harakany relaks dla ciała i ducha można znaleźć przykładowo w Dombovar, Igal, Nagyatad i Zalakaros.

Mała Nizina Węgierska – na północnym-zachodzie Węgier znajduje się rolniczy region będący przed wiekami częścią ważnego szlaku handlowego łączącego Budapeszt z Wiedniem. Na turystów czekają tam liczne walory przyrodnicze, miasta z dużą ilością zabytków (Gyor i Sopron), bagnista kraina Szigetkoz na największej wyspie Dunaju oraz dziki zakątek Jeziora Nezyderskiego położonego na granicy z Austrią. Na terenie niziny znajduje się mnóstwo ciekawych miejscowości, z których każda ma jakiś indywidualny zabytek lub unikalny koloryt (np.: Babolna, Fertoboz, Hedervar, Lebeny). Dojazd samochodem z Budapesztu do najodleglejszych zakątków zajmuje około dwóch godzin, a zwiedzanie poszczególnych atrakcji 2-3 dni, więc warto zastanowić się nad takim właśnie wypadem.

Gyor – stolica Małej Niziny Węgierskiej jest trzecim pod względem ilości zabytków miastem Węgier, więc trudno pominąć ją w trakcie poznawania tej części kraju. Największą atrakcją jest przepiękna barokowa starówka pełna pałaców i pomników, usytuowana w miejscu, gdzie spotyka się rzeka Raba, Rabca i Dunaj Moszoński. Strategiczne położenie sprowadziło w to miejsce Celtów, Rzymian i Awarów, po których pozostała twierdza zdobyta w późniejszych stuleciach przez wojska Karola Wielkiego. Święty Stefan uczynił z miasta swoje biskupstwo, a następnie Habsburgowie wznieśli twierdzę mającą bronić Wiedeń w trakcie inwazji z zewnątrz. Po zniszczeniach tureckich, w wieku XVIII zabudowa powstała na nowo i zyskała barokowy wygląd zachowany w niektórych miejscach do dziś. W ciągu jednodniowego zwiedzania na drodze turystów powinno stanąć Stare Miasto z potężnym gmachem ratusza, deptakiem ze stylowymi latarniami, ławkami i pięknymi kamieniczkami oraz budynkiem Teatru Narodowego. Punktem kulminacyjnym turystycznych atrakcji jest jednak Wzgórze Kapitulne z najważniejszymi zabytkami Gyor. Na miejscu antycznych i średniowiecznych osad wznosi się majestatyczna katedra zmieniająca swój wygląd od XII do XIX wieku, dlatego może zaskoczyć mieszanką stylów architektonicznych. Po zobaczeniu bogatego wnętrza i barokowego pomnika przedstawiającego „zepchnięcie Lucyfera do otchłani” można zwiedzić pozostałe zabytki sakralne i przespacerować się malowniczymi uliczkami niemalże wydrążonymi wśród zwartej zabudowy. Spacerowi nieustannie towarzyszą fasady barokowych pałaców, arkadowe krużganki, muzea, galerie z rozmaitymi wystawami, pomniki symbolizujące postacie i wydarzenia z historii miasta. Na kawę najlepiej zatrzymać się na uroczym placu Bramy Wiedeńskiej pełnym kawiarni z widokiem na pobliskie zabytki.

Komarom – chociaż samo miasto położone nad Dunajem, przy granicy ze Słowacją, nie dostarcza zbyt wielu turystycznych zachwytów, na jego obrzeżach znajduje się perełka fortyfikacyjna w postaci zespołu twierdz obronnych wykorzystywanych do celów militarnych od czasu powstania w XIX wieku po wojnach napoleońskich. Monumentalne forty ukończone przez Austriaków w roku 1877 nie przydały się jednak w żadnej wojnie, dlatego w trakcie zwiedzania można podziwiać doskonale zachowany stan. Fort Sandberg uchodzi za największą nowożytną twierdzę Europy Środkowej, ma kształt ośmiokąta i rozległy dziedziniec, na którym znajdowały się koszary, szpital i pomieszczenia gospodarcze dla kilku pokoleń węgierskich żołnierzy. Obecnie część spowitych mrokiem pomieszczeń udostępniona jest zwiedzającym, podobnie jak okolicznościowe muzeum militarne i kafejka w dosyć nietypowym otoczeniu. W sezonie wakacyjnym odbywają się tam również liczne wydarzenia kulturalne, koncerty i festiwale.

Półwysep Tihany – wyjątkowy zakątek pełen magii, historii i przepięknych widoków, bez obejrzenia których nie powinno się opuszczać Balatonu lub nawet całych Węgier. Wartości przyrodnicze tego miejsca wcinającego się w toń północnego Balatonu na długość i szerokość kilku kilometrów powstały głównie na skutek działalności wulkanicznej, natomiast ranga kulturowa podkreślona jest wybitnymi zabytkami. Podczas zwiedzania można trafić na tradycyjną zabudowę wiejskich domów z bazaltowego tufu, winnice porastające słoneczne zbocza i dwa jeziora wulkaniczne. Cały teren półwyspu (w części zamknięty dla ruchu kołowego) poprzecinany jest ścieżkami  przyrodniczymi, a nad lustrem Balatonu wznosi się najwyższe wzniesienie Csucs-hegy (232 m n.p.m.) zachęcające turystycznych zdobywców do wędrówki piękną panoramą jeziora. Pierwsze wzmianki o Tihany pochodzą z XI-wiecznych dokumentów i związane są z benedyktynami, których na półwyspie osadził król Andrzej I, budując im klasztor i kościół. Skalne pustelnie wydrążyli w średniowieczu także mnisi prawosławni, a w wieku XIII wzniesiono zamek biorący udział w czasie walk z Turkami. Z warowni pozostały jedynie szczątki, niemniej mnisi odbudowali klasztor będący dzisiaj jedną z najważniejszych atrakcji. Opactwo prezentuje się co prawda w barokowej, XVIII-wiecznej szacie, ale pod posadzką świątyni zachowała się romańska krypta z grobem króla Andrzeja I. Spojrzenie na grobowiec jedynego króla spoczywającego w spowitym mrokiem oryginalnym miejscu pochówku jest doświadczeniem niemalże mistycznym. Po zwiedzeniu roziskrzonego złotem wnętrza warto udać się do muzeum i podążyć szlakiem spacerowym w kierunku skansenu z budynkami w stylu Tihany. Ścieżka o nazwie Pisky-setany pnie się także na słynne Wzgórze Echa, gdzie echo odbija się nawet kilkunastokrotnie, a jeden ze szlaków prowadzi do skalnych pustelni zamieszkiwanych przed wiekami przez mnichów. W miasteczku można spędzić przyjemne popołudnie na zwiedzaniu pozostałych atrakcji (Muzeum Lalek, węgierska kalwaria) lub wyruszyć do ruin średniowiecznego kościoła i na zdobywanie wzgórza Csucs-hegy, by z wyższej perspektywy spojrzeć na półwysep. Znajduje się tam niezwykła kraina skalnych stożków i pole pełne niezwykłych gejzerów o urozmaiconej rzeźbie. Jeżeli ktoś chce zatrzymać się na półwyspie dłużej, może skorzystać z ciekawego osiedla Club Tihany na południowym brzegu, gdzie znajduje się baza noclegowa, ośrodki sportów wodnych, przystań i plaża.

Opactwo Pannonhalma – w niewielkiej wiosce na granicy Lasu Bakońskiego i Małej Niziny Węgierskiej znajduje się przepiękne opactwo wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Historia rozległego kompleksu klasztornego, skrytego wśród winnic i pełnego nastrojowych piwnic, jest tak stara jak dzieje Węgier i sięga roku 996, w którym książę Geza sprowadził benedyktynów z Italii i Czech. W czasie oblężenia tureckiego opactwo pełniło funkcję warownego zamku, niemniej kilkakrotnie przechodziło z rąk do rąk. Ciekawostką jest fakt, iż bazylika została w nienaruszonym stanie, ponieważ jako budynek ustawiony w kierunku wschodnim posłużyła Turkom jako meczet. Chociaż wygląd Pannonhalma zmieniał się na przestrzeni wieków, z daleka widoczna jest wysoka wieża uważana za najznakomitszy przykład klasycyzmu na Węgrzech. Trasa zwiedzania z przewodnikiem zaczyna się za masywną bramą oraz prowadzi do bazyliki św. Marcina z XIX-wiecznym wyposażeniem i mnóstwem skarbów sakralnych, a następnie do nowszego skrzydła z galerią obrazów, biblioteką i niewielką wystawą historyczną. Wskazane jest, aby zwiedzanie zakończyć w klasztornych piwnicach i tam poznać tajniki wytwarzania benedyktyńskiego wina, miodu i herbaty.

Sopron – miasto sztuki nazywane „małą Pragą” jest niezwykle urokliwe za sprawą noszącej status starówki-muzeum średniowiecznej zabudowy zachowanej w idealnym stanie. Na turystów zainteresowanych taką perełką czeka tam kilkadziesiąt ekspozycji muzealnych, nastrojowe winiarnie serwujące znakomitego „kekfrankosa” oraz długi spacer brukowanymi uliczkami. Współczesne miasto powstało w miejscu celtyckiej osady Scarbantii, przez którą przechodził ważny szlak handlowy z Italii nad Bałtyk. W okresie rzymskiego panowania powstał amfiteatr, natomiast Madziarzy przybyli na te ziemie w X stuleciu i wznieśli pierwszą twierdzę. Chociaż o Sopron toczyły boje Austria, Czechy i wisiała nad nim zagłada turecka, miasto szczęśliwie zostało oszczędzone, dzięki czemu można obserwować mieszankę gotyku i baroku odzwierciedlonego przez piękna architekturę. Już po przekroczeniu Bramy Lojalności i Wieży Ogniowej symbolizującej miasto, turyści przenoszą się w przeszłość, do zupełnie innego świata. Pozostawiają nowoczesne miasto za murami starówki i pełni turystycznej pasji zaczynają zwiedzać Fo ter – główny plac otoczony pięknymi kamieniczkami będącymi tłem dla wyniosłego pomnika Trójcy Świętej. Pod względem architektonicznym ładnie prezentuje się budynek kościoła Benedyktynów dumnie przedstawiający styl gotycki, natomiast w pozostałych budowlach urządzono ciekawe muzea. Warto przykładowo zajść do Fabricius-haz, przy remoncie którego odkryto pozostałości rzymskich łaźni, by w piwnicach obejrzeć kolekcję rzymskich detali architektonicznych oraz posągi bóstw. Spacerowy trakt nie omija innych budynków z własnymi historiami, zabytkowych synagog i pozostałych świątyń, niemniej warto pokręcić się za murami starówki, aby dotrzeć chociażby do prywatnego muzeum Zettl-Langer Gyujtemeny z interesującą kolekcją ceramiki, malarstwa, rzeźby i innych zabytkowych przedmiotów pochodzących z czasów rzymskich do współczesności. Wizytę w tym przepięknym mieście najlepiej podsumować zdobyciem pobliskiej zabytkowej wieży widokowej Karoly-kilato, z której można sfotografować panoramę Sopronu, jeziora Ferto oraz usytuowanego na wschód od Wiednia pasma Wienerwald.

Fertorakos – niewielka wioska położona na wchód od Sopronu była w starożytności ważnym miejscem kultu ze świątynią Mitry, w średniowieczu miastem otoczonym murem, natomiast w XVI stuleciu rezydencją biskupów. Chociaż po dawnej świetności pozostało niewiele, miejscowość chętnie odwiedzają turyści wybierający się nad Jezioro Nezyderskie. Po drodze warto zwiedzić ciekawe kamieniołomy – gigantyczne wyrobiska wapienia wyglądające jak tajemnicze pogańskie świątynie (w lecie organizowane są tam rozmaite spektakle, opery i koncerty) oraz wydrążoną w skale świątynię Mitry pochodzącą z czasów rzymskich. Niewielka budowla została zbudowana w grocie skalnej przez rzymskich żołnierzy, by uczcić boga Słońca.

Jezioro Nezyderskie – z miejscowości Fertorakos można wyruszyć na zwiedzanie unikalnego w skali europejskiej akwenu należącego w większej części do Austrii. Jest to największe stepowe i bezodpływowe jezioro Europy będące ostoją dla dzikiego ptactwa z wyjątkowym krajobrazem zapisanym na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO. Węgierskie brzegi jeziora porośnięte są ogromnymi połaciami trzcin, między którymi władze parku wyznaczyły kanały udostępniane miłośnikom kajakarstwa. W wielu miejscach zorganizowano także stanowiska obserwacyjne dla ornitologów, gdyż jezioro uchodzi za jeden z największych ptasich rajów Europy Środkowej, wiec nawet dla przeciętnego turysty obserwacja dzikiego ptactwa może stać się ciekawym doświadczeniem. Najlepszymi miejscem wypadowym i noclegowym dla turystów wybierających się na zwiedzanie parku jest Sopron, a bezpośrednio w pobliże jeziora można dostać się z miejscowości Fertorakos i Fertoboz.

Koszeg – u stóp wzgórz Koszeg należących w większości do Austrii znajduje się bardzo nastrojowe miasteczko, które wraz z okolicznymi wioskami należy do najbardziej urokliwych zakątków kraju. Jest to również wyjątkowe miejsce, w którym dzwony biją południe o godzinie 11, dla uczczenia kapitana Miklosa Jurisicsu – dowódcy miejscowej twierdzy, pod którego dowództwem w roku 1532 załoga wojskowa przez 25 dni bohatersko odpierała atak potężnej armii tureckiej i zahamowała marsz na Wiedeń. Ostatni Turek odszedł od murów właśnie o tej godzinie, a pamiątki po dzielnym kapitanie widać na każdym kroku. Zabytkowej starówki nie zakłóciły socrealistyczne obiekty, dlatego w pełnej okazałości można podziwiać główny plac Fo ter, nad którym góruje XIX-wieczny kościół Serca Jezusowego o śnieżnobiałych ścianach zwieńczonych najwyższą wieżą w mieście. Przed świątynią znajduje się zabytkowa kolumna Trójcy Świętej otoczona zewsząd pięknymi kamienicami. W Koszeg warto także zobaczyć Wieżę Bohaterów, ratusz pełniący swą funkcję od XV wieku oraz pozostałe świątynie związane z wątkami historycznymi. Koło kościoła św. Jakuba biegnie ulica Rajnis utca, którą warto odnaleźć, by dotrzeć do głównej atrakcji w mieście, czyli osławionego zamku Jurisicsa. W XIII-wiecznej twierdzy nazwanej imieniem bohaterskiego komendanta znajdują się wystawy poświęcone historii miasta i samemu oblężeniu oraz ekspozycje związane z lokalną uprawą winorośli. Z taką wiedzą można spacerować jedną z najbardziej urokliwych uliczek na starówce – Chernel oraz zasiadać w przytulnych restauracyjkach oferujących najlepsze wina w regionie. Miasto jest także doskonałą bazą wypadową do zwiedzania pobliskich wzgórz poprzecinanych trasami turystycznymi, poprowadzonymi między innymi na zwieńczony wieżą widokową szczyt Ohaz-teto oraz do Siedmiu Źródeł wody mineralnej.

Kecskemet – ciekawe miasto plasuje się wysoko w rankingu najpiękniejszych zakątków Węgier dzięki secesyjnej zabudowie, orientalnym wieżyczkom niektórych zabytków, ludowej ornamentyce, kościołom wielu wyznań i dosyć nietypowym muzeom. Jak na węgierskie warunki jest to duże miasto (ponad 100 tys. mieszkańców) otoczone winnicami i sadami, z których otrzymuje się owoce do produkcji pysznej morelówki „kecskemeti barackpalinka”. Pierwsze osady tzw. „ogrodu Węgier” istniały już w XI wieku, aczkolwiek zostały zniszczone podczas tatarskich i tureckich podbojów tej części Europy. Ekspansja gospodarcza na okoliczne tereny zwane „pusztą” rozpoczęła się po wyzwoleniu w 1686 r. i wtedy powstały najlepsze winnice. W XVIII stuleciu położono nacisk na uprawę roli, a miasto wykupione z rąk magnatów sto lat później zyskało status królewskiego i wolnego. Dzięki zamożności uzyskanej z rolnictwa wybudowano szereg wspaniałych budowli, które przetrwały do naszych czasów i dla turystów są powodem wizyty. Zwiedzanie warto rozpocząć od tonącego w kwiatach przestronnego placu Kossuth ter, nad którym górują trzy kościelne wieże oraz monumentalny budynek ratusza z koronkową fasadą z różowego piaskowca i barwnymi detalami. Turyści zatrzymują się najczęściej pod słynnym kurantem wygrywającym trzy razy dziennie znane melodie i robią pamiątkowe zdjęcia ciekawej konstrukcji. Wśród drzew można wypatrzyć zabytkowy zbór kalwiński, XVIII-wieczny kościół parafialny zwany Wielkim oraz kompleks secesyjnych budynków należących do Nowego Kolegium Kalwińskiego, wśród których najciekawsze jest Muzeum Kalwińskie prezentujące eksponaty z różnych epok. Najbardziej rozpoznawalnym budynkiem w mieście jest Pałac Ozdobny Cifra Palota, który uchodzi za secesyjne arcydzieło architektoniczne pokryte zielonymi i pomarańczowymi dachówkami oraz fantazyjnymi motywami kwiatowymi. W środku działa galeria miejska z jedną z najbogatszych ekspozycji w kraju, poświęconych malarstwu węgierskiemu. Po zobaczeniu pozostałych kościołów, cerkwi i synagog warto zabrać się za zwiedzanie muzeów, gdyż są to dosyć nietypowe placówki, takie jak Muzeum Sztuki Naiwnej czy Muzeum i Warsztat Zabawek. Z racji tego, że Kecskemet znane jest z morelowej wódki, należy koniecznie zajrzeć do gorzelni palinki Zwack, w której można prześledzić proces produkcji trunku i posłuchać opowieści o dziejach rodziny Zwacków. W mieście nie brakuje hoteli, terenów wypoczynkowych i centrów rekreacyjnych, których symbolem jest zielony kopiec oraz przyjemne jeziorko.

Szentendre – niewielkie miasto, które potrafi zauroczyć każdego jest architektoniczną i krajobrazową perełką oraz „bramą Dunaju” nazywaną zachęcająco przez Węgrów „miastem baroku” lub „miastem siedmiu wież”. Nie ma nic piękniejszego w turystycznej pasji niż przejażdżka dorożką wśród barokowych budynków, zabytkowych cerkwi i kolorowych domków z gankami. Zabudowania rozkładające się nad leniwie płynącą rzeką i u stóp amfiteatralnego wzgórza, charakteryzują się śródziemnomorskim charakterem, dlatego podczas spaceru brukowanymi uliczkami warto mieć na uwadze historyczny wygląd miasta, który ukształtowali przybysze z innych krajów. Rzymska osada istniała w tym miejscu między I w IV stuleciem n.e., a kamienne mury powstały w wieku XIII. Zadomowili się w nich rzemieślnicy, niemniej rozwój przerwała inwazja turecka, która z kolei sprowadziła w to miejsce Serbów uciekających z Belgradu. Osiedleńcy przywieźli ze sobą relikwie cara Lazara, który poległ w bitwie na Kosowym Polu (1389 r.) i zbudowali drewnianą cerkiew. W ciągu następnych dziesięcioleci powstała zachowana do dziś zabudowa, rozwinął się handel i rozpowszechniła przywieziona z Serbii sztuka uprawy winorośli, dlatego rzeczne wybrzeże może kojarzyć się przykładowo z chorwacką Dalmacją. Wspaniała atmosfera przyciągnęła artystów zafascynowanych przyrodą i turystów, dla których najważniejsze są liczne zabytki, muzea, galerie i pracownie plastyczne. Mijając tłumy turystów można spacerowym wolnym tempem i z satysfakcją zwiedzić przepiękny tętniący życiem rynek, do którego prowadzą wszystkie zaułki. Na środku placu znajduje się kuty krzyż ustawiony na postumencie, otoczony pięknymi kamieniczkami należącymi niegdyś do najbogatszych kupców. Najważniejszą budowlą jest tam cerkiew Zwiastowania oraz znajdująca się obok Galeria Szentendre. Po ugaszeniu pragnienia jakimś zimnym trunkiem i zahaczeniu o smażalnię langoszów można ruszyć wąskimi schodkami w kierunku Templom ter, czyli Placu Kościelnego zajmującego naturalny taras widokowy na Dunaj. Centralnym punktem tego miejsca, pamiętającego jeszcze czasy rzymskie, jest kościół parafialny z XII wieku, z wnętrzem udekorowanym przez XX-wiecznych artystów. Z punktu widokowego można wypatrzyć pozostałe świątynie, których w mieście nie brakuje, niemniej warto stromą uliczką Alkotmany zejść do sklepików mieszczących się w kolorowych domkach, by kupić lokalne specjały. Kolejnym przystankiem może być Muzeum Marcepanu lub też popularne na Węgrzech muzeum obejmujące unikalną kolekcję rzeźbiarskich dzieł artystki Margit Kovacs. Turyści zaglądają jeszcze do położonego za miastem Szabadteri Neprajzi Muzeum – bardzo ciekawego skansenu obejmującego dziesiątki budowli ludowych i rozmaite pokazy rzemiosł. Ogólnie można przyjąć, że Szentendre jest jednym wielkim kawiarnianym ogródkiem, pełnym muzeów i ciekawostek turystycznych, na których poznawaniu można spędzić cały dzień.

Wyszehrad – o ważnej roli, jaką prześliczne miasteczko odegrało w historii Węgier, świadczą szczątki potężnych fortyfikacji podkreślone walorami krajobrazowymi. Liczne ciekawostki skrywają się w zieleni porastającej Wzgórza Wyszehradzkie, które tworzą idealną harmonię z wijącym się wśród nich przepięknym Dunajem. Strategiczne miejsce dostrzegli już Rzymianie i na wzgórzu wznieśli obóz Pone Navata i kilka wież strażniczych. Nazwę Wyszehrad, czyli „wysoki zamek” nadali wzgórzom Słowianie w VIII stuleciu, a największą siedzibę na początku XIV wieku wybudował Karol Robert z dynastii Andegawendów. W historii miasteczka i Węgier na stałe zapisał się „zjazd wyszehradzki” z 1335 r., kiedy o losach Europy decydowali władcy z Czech, Moraw, Bawarii i Polski oraz rok 1991, w którym strategię wejścia do Wspólnoty Europejskiej omawiali politycy węgierscy, czechosłowaccy i polscy. Ślady historii widoczne są w wielu miejscach, dlatego warto spędzić tam całe popołudnie. Z przepięknych wzgórz, na których wyznaczono trasy spacerowe i punkty widokowe, można zrobić jedyne w swoim rodzaju zdjęcia Zakola Dunaju, by skorzystać później z najpiękniej na Węgrzech usytuowanych kąpielisk termalnych. Większość przyjezdnych zaczyna zwiedzanie od Pałacu Królewskiego należącego przed wiekami do najwspanialszych rezydencji królewskich w Europie. Już z daleka wyłaniają się białe kamienne tarasy ścian i szczątki częściowo zrekonstruowanych murów pamiętających wielowiekową historię. Część kompleksu otoczona jest krużgankami, a na dziedzińcu paradnym można podziwiać kopię renesansowej studni Herkulesa. Największym zabytkiem jest jednak Lwia Fontanna z czerwonego marmuru będąca tłem dla odbywających się co jakiś czas turniejów rycerskich i wielu innych imprez. Koniecznie trzeba dotrzeć na szczyt wzgórza do cytadeli Fellegvar wzniesionej po tatarskich najazdach przez małżonkę króla Beli IV. W odbudowanych skrzydłach urządzono kilka wystaw (m.in. inscenizacja królewskiej uczty i średniowiecznych metod tortury), natomiast największą wartość dla turystów mają przepiękne widoki pobudzające przede wszystkim wyobraźnię romantyków. U stóp cytadeli podczas wakacji odbywają się średniowieczne zabawy, jarmarki, warsztaty strzelania z łuku oraz wiele innych atrakcji dla małych i dużych, więc każdy znajdzie coś dla siebie, również jeżeli chodzi o zakwaterowanie czy miejsce na obiad.

Esztergom – kolebka Królestwa Węgier znajduje się na wysokiej skarpie ponad meandrującym Dunajem, co sprawia, że jest jednocześnie wspaniałym punktem widokowym. Esztergom jest obecnie najważniejszą na Węgrzech siedzibą kościoła katolickiego, natomiast bazylikę na wzgórzu uznaje się za podwalinę państwa węgierskiego. W mieście urodził się książę Vajk, którego ochrzczono, nadając mu na Boże Narodzenie 1000 roku imię Stefan i koronowano na pierwszego króla Węgier. Esztergom prężnie działał aż do roku 1543 i najazdu Turków, niemniej już w XVIII wieku rozkwitł w barokowej szacie. Symbolem miasta jest bazylika – największa świątynia katolicka na Węgrzech z jasnoniebieską kopułą dumnie królującą nad brzegami Dunaju. Obecny budynek, który stanął na miejscu pierwotnej katedry w XIX wieku zachwyca rozmiarami, wyróżnia się zewnętrzną prostotą i wewnętrznym pięknem. Strome schody prowadzą na platformę widokową kopuły, skąd roztacza się wspaniała panorama Zakola Dunaju i widać miejscowości na Słowacji. Miłośnicy architektury sakralnej powinni zwrócić uwagę na kilka perełek wewnątrz. W przepięknej Kaplicy Bakócza król Polski Jan III Sobieski odśpiewał uroczystą pieśń po rozgromieniu Turków, pasjonujący jest skarbiec skrywający zbiór najcenniejszych królewskich i liturgicznych dzieł sztuki, a relikwiarz z czaszką św. Stefana świadczy o ważnym znaczeniu miejsca. Cennym eksponatem jest także Kalwaria króla Macieja Korwina, czyli arcydzieło wykonane z czystego złota i ozdobione perłami oraz szlachetnymi kamieniami. Po przyjrzeniu się wszystkim skarbom świątyni warto zajść do Muzeum Zamkowego zlokalizowanego na tyłach bazyliki, gdzie pod zrekonstruowanym dachem kryją się pozostałości średniowiecznego pałacu królewskiego. Zwiedzanie najlepiej zakończyć w Vizivaros, czyli dzielnicy zwanej Wodnym Miastem, która składa się głównie z barokowych budowli. Zakątek zachwyca atmosferą ciszy i mistycyzmu, która unosi się między barokowym kościołem, seminariami, pałacem prymasowskim i urokliwymi kamieniczkami. Wzdłuż kanału prowadzi promenada spacerowa, którą można dotrzeć do naddunajskich parków. Blisko centrum miasta znajduje się jeszcze jedno ciekawe miejsce – Muzeum Dunaju opowiadające historię rzeki, jakże ważnej dla całego kraju.

Vac – u stóp pociętej kamieniołomami góry Noszaly położone jest miasto warte odwiedzenia podczas weekendowej nudy. W miejscu tym istniała przed wiekami ważna przeprawa przez Dunaj, wokół której św. Stefan założył biskupstwo, zdobyte przez Turków w XVI wieku. W mieście swoje ślady pozostawili liczni biskupi, dlatego turyści mogą podziwiać ważne zabytki architektury sakralnej i wyczuwają atmosferę minionych wieków. Interesująco prezentuje się trójkątny ryneczek otoczony ładnymi kamieniczkami o kolorowych fasadach, wśród których znajduje się barokowy ratusz z herbami Węgier. Warto skupić wzrok na uliczce prowadzącej w kierunku przystani promów, gdyż wypatrzyć tam można kilka knajpek i wdzięczny pejzaż rzeczny. Ciekawostką architektoniczną jest jedyny na Węgrzech łuk tryumfalny oraz tajemnicza Kolekcja Memento Mori – zbiór znalezisk odkrytych w miejskich piwnicach. Po zobaczeniu doskonale zachowanych trumien i szczątków ludzkich z XVIII wieku można jeszcze przyjrzeć się monumentalnej katedrze z potężnym frontem ozdobionym ogromnymi postaciami świętych. Najciekawszym miejscem na spacer jest natomiast Hetkapolna – pagórek z ukrytymi wśród drzew białymi kapliczkami symbolizującymi siedem boleści Najświętszej Maryi Panny.

Góry Borzsony – gratka dla miłośników pieszych wędrówek, którzy nie tylko mogą pospacerować po niewysokich wzniesieniach, ale także zwiedzić zielony kurort Zebegeny, ze znakowanymi szlakami turystycznymi. Przy okazji warto zobaczyć ekspozycję Muzeum Pamiątkowego Istvana Szonyiego (węgierskiego artysty, malarza i grafika), zabytkowy młyn, słowackie chaty wzniesione na początku XX wieku oraz Muzeum Historii Żeglugi.

Martonvasar – ozdobą niewielkiej miejscowości położonej w pobliżu Budapesztu jest pałac austriackiego rodu Brunszvik, w którym mieszkał słynny kompozytor Ludwig van Beethoven. Podziwiając neogotycką budowlę otoczoną wspaniałym parkiem angielskim można przekonać się osobiście, czy jej piękno mogło posłużyć za inspirację do napisania przepięknej „Sonaty Księżycowej”. Warto zajrzeć do Muzeum Beethovena, w którym można poznać tajniki życia kompozytora, zobaczyć pianino, na którym grywał, sfotografować liczne pamiątki oraz wsłuchać się w kojącą nerwy muzykę.

Budapeszt – stolica Węgier uznawana jest za metropolię globalną, należącą do najpiękniejszych miast świata, która nie tylko dumnie reprezentuje Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, ale jest także wielkim potencjałem turystycznym charakteryzującym chętnie odwiedzane stolice Europy. Tak jak w każdym dużym mieście, turyści stają przed logistycznym problemem ogarnięcia wszystkich atrakcji, dlatego jeżeli ktoś nie wybiera się tam ze zorganizowaną wycieczką i nie korzysta z usług przewodnika, powinien program zwiedzania ułożyć sobie wcześniej. Tak czy inaczej obowiązkowa jest Buda – część miasta po zachodniej stronie Dunaju z zielonymi wzgórzami, zabytkami i luksusowymi dzielnicami oraz atrakcjami najwyższej klasy. Tam też znajduje się widoczna z daleka Góra Gellerta, na której w roku 1046, w czasie powstania pogańskiego, został zamęczony biskup o tym właśnie nazwisku. Jest to doskonały punkt orientacyjny i widokowy z charakterystyczną Statuą Wolności goszczącą najczęściej na budapesztańskich pocztówkach. Pomnik symbolizujący Budapeszt i przedstawiający kobietę z brązu trzymającą palmowy liść nad głową, upamiętniał przed laty wyzwolenie miasta przez Amię Czerwoną, a obecnie pozostaje neutralny ideologicznie i otoczony jest innymi sylwetkami młodzieńców. W miejscu, gdzie zginął męczennik ustawiono Statuę Gellerta – brązową postać z krzyżem w dłoni, otoczoną półkolistą kolumnadą. W pobliżu pomnika znajduje się chętnie odwiedzane źródełko, przy którym można złapać oddech, gdyż zwiedzanie całego obszaru zajmuje sporo czasu. Istotną atrakcją wzgórza jest także cytadela zbudowana przez Austriaków po rozgromieniu powstania narodowego w 1849 r. Chociaż fortyfikacje nigdy nie odegrały militarnej roli, imponują potężnymi murami, w których urządzono hotel, restauracje i sale z tematycznymi ekspozycjami. Widok ze wzgórza w pogodny dzień lub wieczorem, gdy miasto oświetlone jest latarniami ulicznymi trudno opisać, dlatego warto wybrać się tam osobiście z aparatem fotograficznym. Zwiedzanie wzgórza najlepiej zakończyć pamiątkowym zdjęciem pomnika cesarzowej Sissi, który znajduje się przy skwerze pod estakadą prowadzącą na most Elżbiety. Do kolejnej i bardzo ważnej atrakcji można dotrzeć pieszo. Góra Zamkowa – Verhegy, należy do najpiękniejszych elementów panoramy miasta i odegrała w jego historii bardzo ważną rolę. Właśnie na tym wąskim płaskowyżu rozpościera się budapesztańska starówka, którą mieszkańcy budowali od czasów najazdów tatarskich. Z kolei po wypędzeniu Turków  wzgórze zajęli Austriacy, którzy chcieli wskrzesić potęgę i zbudowali okazały zamek, kościoły i klasztory. Kiedy życie społeczne przeniosło się do Pesztu, wzgórze stało się miejscem pełnym historycznych pamiątek, którymi wkrótce zainteresowali się turyści. Chociaż bryła współczesnego pałacu ma niewiele wspólnego z pierwotnym wyglądem odebranym przez liczne przebudowy i zniszczenia wojenne, pozostałości średniowiecznego i renesansowego zamku wyeksponowano w pobliżu jako pasjonującą odkrywkę archeologiczną. Do pałacu można dojechać choćby stylowymi wagonikami zabytkowej kolejki Budavari Siklo spod Mostu Łańcuchowego, by zwiedzić rozległy kompleks dziedzińców i imponujących rozmiarami budynków. Na początku wędrówki mija się „ozdobną bramę”, której strzeże rzeźba mitycznego ptaka „turula” z mieczem w szponach. Następnie przez dziedziniec dociera się do konnego pomnika pogromcy Turków – księcia Eugeniusza Sabaudzkiego, który jednocześnie pilnuje wejścia do Węgierskiej Galerii Narodowej z kolekcją sztuki węgierskiej od X w. do współczesności. Kolejny dziedziniec zdominowany jest przez studnię króla Macieja, która przedstawia scenę z łowów, a kawałek dalej znajduje się wejście do arcyciekawego Muzeum Sztuki Współczesnej. Na trzeci „dziedziniec Lwi” prowadzi Lwia Brama z napisami głoszącymi w łacinie, że zamek zbudowali wymienieni kolejno królowie. Ogólnie na terenie wzgórza można spędzić mnóstwo czasu, spacerując między pozostałymi muzeami, galerią, biblioteką, wspaniałym parkiem, murami obronnymi i cmentarzykiem tureckim. Na Wzgórzu Zamkowym poza pałacem warto zostać dłużej, by pospacerować bez celu zabytkowymi uliczkami. Zajrzeć tam można w bramy kamieniczek prowadzące do uroczych podwóreczek lub przysiąść na ławeczce w parku przy placu Trójcy Świętej z typową dla wielu miast katolickiej Europy – zabytkową kolumną Trójcy Świętej. Koniecznie trzeba zagłębić się w labirynt piwnic Domu Win Węgierskich, by choć na chwilę poczuć przyjemny chłód podziemi i oddać się degustacji najlepszych trunków produkcji krajowej. Po krótkim relaksie przyjemnie kontynuuje się zwiedzenia starówki pełnej muzeów, zabytków sztuki sakralnej i zabytkowych budynków, wśród których wyróżnia się chociażby Baszta Rybacka i pomnik króla Stefana Świętego. Kolejną atrakcją, której nie powinno się pominąć jest Labirynt, czyli system podziemnych tuneli i grot wydrążonych przez wodę w wapiennych skałach Wzgórza Zamkowego, wykorzystywanego przed wiekami jako schronienie. Oprócz pasjonującego zwiedzania można tam napić się kawy, oglądnąć czasowe wystawy i wziąć udział w tematycznych imprezach dla dzieci i dorosłych. Często fotografowanym budynkiem starówki jest hotel Hilton, w którego bryłę wkomponowano fragmenty średniowiecznych budowli. Hotelowe piwnice z bardzo nastrojową winiarnią powinny przypaść do gustu koneserom najlepszych szczepów pochodzących z pobliskich winnic. Na turystycznym szlaku Budy znajduje się jeszcze kościół św. Anny – jedno z najwybitniejszych dzieł barokowych na Węgrzech, pomnik Józefa Bema – polskiego generała i bohatera węgierskiej wojny o niepodległość oraz Różane Wzgórze, czyli ekskluzywna dzielnica pełna wytwornych willi z różnych epok i ogrodów zatopionych w bujnej zieleni. Miłośnicy starożytności powinni dodatkowo pokręcić się po najstarszej dzielnicy zwanej Obudą, gdzie zobaczyć można dwa amfiteatry rzymskie, pozostałości łaźni, fragmenty akweduktu i ruiny kamiennego miasta Aquincum, w którym nadal unosi się duch starożytności. Jeżeli ktoś chce zakończyć zwiedzanie Budy, która mimo wszystko oferuje jeszcze szereg innych atrakcji, powinien skierować się na któryś z mostów przerzuconych nad szerokim Dunajem. Same mosty potrafią wzbudzić zainteresowanie, a najokazalej prezentuje się most Łańcuchowy strzeżony przez kamienne lwy, most Małgorzaty z monumentalnymi posągami aniołów i most Wolności odznaczający się ażurową konstrukcją. Peszt przedstawia się turystycznym oczom zupełnie inaczej niż Buda. Wizytówką dzielnicy na wschodnim brzegu Dunaju jest Parlament – monumentalna budowla i największy gmach sejmowy Europy, oddany do użytku w 1902 r. Jego rozmiary wręcz porażają, kopuła zachwyca wielkością, natomiast wnętrze zachęca do zwiedzania głównie węgierskim skarbem narodowym, którym jest oryginał korony św. Stefana wraz z pozostałymi insygniami królewskimi. Kolejnym fascynującym budynkiem jest neorenesansowy pałac o bogato zdobionej fasadzie, w którym mieści Muzeum Etnograficzne, a także gigantyczna bazylika św. Stefana budowana przez pół wieku począwszy od roku 1851. Warto zajrzeć do świątyni, by zobaczyć największy dzwon Węgier, ozdobne wnętrza, skarbiec i kaplicę Świętej Prawicy ze zmumifikowaną ręką pierwszego węgierskiego króla – św. Stefana. Spacer po Peszcie unaocznia zamiłowanie budowniczych do gładkich, kamiennych i szklanych płaszczyzn, lśniących granitów, łagodnych łuków i chromowych konstrukcji, z których mnóstwo zasługuje na miano zabytków architektury. Dlatego dzielnica pełna jest banków, wspaniałych hoteli, biurowców oraz licznych centrów handlowych i rozrywkowych, w których można przepaść na wiele godzin po zwiedzaniu zabytków. W trakcie spaceru warto zatrzymać się na kawie w którejś z restauracyjek na najpiękniejszym placu Budapesztu – Vorosmarty ter, który często wypełniony jest straganami i wielonarodowościowym tłumem. Później można spróbować słodkości oferowanych przez legendarną cukiernię Gerbeaud lub też przespacerować się deptakiem Vaci utca – popularnym miejscem spotkań i jednocześnie ulicą pełną sklepów, kawiarnianych ogródków i pubów, w których gwar zamiera dopiero nad ranem, a nastrojowe oświetlenie i blask nowoczesnych neonów skutecznie przyciągają uwagę turystów. Takich deptaków jest w Peszcie kilka, niemniej z pobudek czysto turystycznych i poznawczych, warto zainteresować się jeszcze kwartałem ulic Zsido negyed, gdzie znajduje się między innymi największa czynna synagoga w Europie – Dohany utcai zsinagoga, Muzeum Żydowskie i wiele innych zabytkowych budynków będących pamiątką po dzielnicy żydowskiej. Zaledwie kilka ulic dalej znajduje się przypominająca słynny wiedeński Ring – Andrassy ut, najelegantsza ulica w mieście, pełna architektonicznych perełek i pomników. Koniecznie trzeba pojawić się na rozległym i reprezentacyjnym placu Bohaterów (Hosok tere) zwanym także Millenijnym, by sfotografować wysoką kolumnę zwieńczoną postacią archanioła Gabriela z koroną węgierską w ręku oraz posągi wodzów madziarskich i kolumnadę wypełnioną rzeźbami bohaterów narodowych. W pobliżu znajdują się także monumentalne budowle przypominające antyczne świątynie, w których zadomowiło się Muzeum Sztuk Pięknych i Pałac Sztuki. Interesujących miejsc w Budapeszcie jest znacznie więcej, dlatego zwiedzanie najlepiej rozplanować na kilka dni. Po przemierzeniu na nogach wielu kilometrów, wytchnienie można znaleźć w Lasku Miejskim – Varosliget – najchętniej odwiedzanym miejscu wypoczynkowym Węgrów, gdzie w cieniu bujnej zieleni kryją się dróżki spacerowe, interesujące obiekty, sadzawki  i szereg rozrywek dla dzieci i dorosłych (m. in. zoo, wspaniałe termy Szechenyi Gyogyfurdo, lunapark). Przy okazji warto zwiedzić położony na skraju parku wręcz baśniowy obiekt, czyli Zamek Vajdahunyad reprezentujący rozmaite style architektoniczne. Drugim miejscem wypoczynkowym jest Wyspa Małgorzaty – duży kawałek lądu na Dunaju, gdzie znajdują się ruiny trzech klasztorów, obiekty sportowe, przepiękne parki, amfiteatr, knajpki, sadzawki tropikalne, ogród japoński i kąpieliska dające ochłodę w trakcie upalnych dni. Obecnie Budapeszt jest ogromną metropolią reprezentowaną przez blisko tysiąc zabytków architektury rozmaitych europejskich stylów artystycznych, ponad dwieście muzeów, dziesiątki sal teatralnych i koncertowych o międzynarodowej sławie, sieć najlepszych uczelni i wydarzenia kulturalne, których końca nigdy nie widać. Z racji tego, że stolica jest miastem uniwersyteckim, tysiące studentów otrzymuje bogate życie nocne i najlepsze lokale, do których również zaglądają turyści korzystający z doskonale przygotowanej bazy noclegowej. Ponadto Budapeszt jest jedną z nielicznych stolic, w której znajduje się tak duże nagromadzenie kąpielisk termalnych, basenów oraz pływalni letnich i zimowych, których poznawanie może być tematem zupełnie innej wycieczki. Budapeszt można również podziwiać z pokładu statku wycieczkowego na wieczornym romantycznym rejsie, rajem dla dzieci jest Pałac Cudów Csodak Palotaja, natomiast o międzynarodowej renomie Budapesztu jako ośrodka kultury świadczy ogromny Park Milenijny (sale wystawiennicze, koncertowe i muzea), Teatr Narodowy o niecodziennej sylwetce i Pałac Sztuk – największa węgierska inwestycja o szerokim spektrum wydarzeń, stworzona jako miejsce spotkań ludzi i kultur.

Węgry Północne

Węgry Środkowe

Wielka Nizina Węgierska

Węgry: Balaton , Budapeszt , Kraj Zadunajski , Węgry Północne , Węgry Środkowe , Wielka Nizina Węgierska

Wybierz region Balaton , Budapeszt , Kraj Zadunajski , Węgry Północne , Węgry Środkowe , Wielka Nizina Węgierska